Problem leży w tobie, a nie w ręce którą wkładasz do majtek. Gościu nie chcę przekraczać granic, lecz jak będziesz chciał to i pas cnoty nie ochroni Cię przed masturbacja. Systematyczna kontrola, przemyslone działanie, analiza upadków to jest lepsze bo prawda jest okrutna jeszcze sobie krzywdę zrobisz, i powiesz: dość a takie rzeczy to wg mnie nie służą do powstrzymania się ale urozmaicenia sobie życia erotycznego. I wtedy będziesz nadrabiał stracony czas w abstynencji maratonami, bo chodź nie mastrubowales się fizycznie to myślami o tym krążyłes.